Jak się pomyliłam to sorry, ale to jest część na pewno następna. ^^
-Pójdziemy na spacer?-zapytał nagle.
-Teraz?-zdziwiłam się-No niby jak?
-Nie teraz. Za jakiś tydzień, czy coś.
-Bardzo chętnie-uśmiechnęłam się i przysunęłam do Harrego. On objął mnie w talii, a ja wyciągnęłam ręce spod koca i zaczęłam bawić się jego włosami.
Chłopak rozpuścił moje niedbale związane czerwone włosy, a ja okręcałam sobie jego loki wokół palców.
Nagle zaczął mnie łaskotać.
-Harry!-darłam się w przerwach między śmiechem- Harry głupku przestań! Harry idioto! Przestań mnie łaskotać!-ostatnie zdanie wykrzyczałam z całych sił.
W tym momencie dłonie chłopaka powędrowały ku mojej szyi. Przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował.
Ugryzłam go lekko w dolną wargę.
Chyba zaskoczony moją nagłą śmiałością odsunął się, i spojrzał na mnie, a jego zielone oczy wyrażały zdziwienie.
Zaśmiałam się i cmoknęłam go w nos. Uśmiechnął się, a ja odwróciłam się tyłem i wpasowałam w jego ciało.
Jego ciepło dawało niesamowite poczucie bezpieczeństwa.
Harry wyciągnął ręce i tuż przed moją klatką piersiową objął moje zimne dłonie.
-Zimno ci?-zapytał z troską.
-Nie. Często mam zimne ręce.-oznajmiłam.
-W takim razie zaraz to zmienimy. Obróć się.-powiedział.
Zrobiłam o co prosił, choć niechętnie. Leżałam teraz twarzą do niego, a on ujął moje lodowate dłonie i zaczął je rozgrzewać. Chuchał na nie, i tarł swoimi rękoma póki nie zrobiły się ciepłe, patrząc mi w oczy cały czas.
I chociaż były już ugrzane, Harry ich nie puścił.
-Kocham cię.-szepnął.
-Ja ciebie też-odszepnęłam.-Mam jeszcze jedną dobrą wiadomość.
Uniósł pytająco brew.
-Mam dzisiaj wolne. Pranie, sprzątanie, zmywanie wszystko zrobione. Do końca dnia bez wyrzutów sumienia mogę tu z tobą leżeć.-uśmiechnęłam się.
-Cieszę się-odpowiedział uśmiechem.
Przysunął się i jedną rękę położył na mojej talii, a drugą gładził mnie po włosach. Położyłam głowę na jego ramieniu i zaczęłam bawić się srebrnym wisiorkiem na jego szyi.
Harry ciężko westchnął.
-Hm?
-Nic, nic. Leki przestają działać, ale to nic.- uśmiechnął się słabo.
-Tak. Harry Styles-Macho Forever.-zaczęliśmy się śmiać.
Po chwili uspokoiliśmy się.
Harry bezwiednie zapewne zaczął nucić One Thing, a ja znając każdą piosenkę na pamięć wyśpiewałam cały tekst.
Dopiero po kilku sekundach po zakończeniu piosenki dotarło do nas co właśnie zrobiliśmy i znowu wybuchliśmy śmiechem.
-Masz bardzo ładną barwę głosu. Myślałaś kiedyś o śpiewaniu?-zapytał.
-Serio? Tak Harry, piosenkarzu, śmiej się z fałszującej dziewczyny, hahaha.-powiedziałam sarkastycznie.
-Nie ja mówię poważnie. Co prawda, to prawda lekcje śpiewu byłyby przydatne , ale jak na "pierwszą lepszą", że tak powiem, to jest całkiem całkiem. Serio. Trochę bym cię poduczył i mogłabyś cos z nami nagrać.-uśmiechnął się.
-Ja? Nie. Nie z wami. Poza tym, jeśli profesjonalista mówi że jest dobrze, to ktoś z jakiejś wytwórni by tak pomyślał i by mnie wypromował, i zaczęliby się paparazzi i to całe bagno ze sławą. Żyję z One Direction, widziałam z bliska już wszystkie blaski i cienie bycia rozpoznawanym na ulicy. Nie dzięki.-powiedziałam.
-Jak nie to nie, ale zastanów się jeszcze.-rzekł z chytrym uśmieszkiem.
W końcu zebrałam się na odwagę.
Już czas.
-Harry?-zaczęłam niepewnie.
-Co słoneczko?-popędził mnie bo nic nie mówiłam.
-No bo...-nie mogłam się zebrać.
-Co? Możesz mi powiedzieć wszystko, przecież wiesz.
-No tak. Bo wiesz, ja...nie powiedziałam ci wszystkiego.
-O czym? Coś się stało? Ktoś coś ci zrobił? Tylko jedno słowo, a zabiję...-wszystkie jego mięśnie napięły się w gotowości.
-Nie. Nie. Bo jak rodzice zginęli...ja miałam brata.
-Miałaś brata?-zapytał zdziwiony.
########################################
Jestem zadowolona z tego rozdziału. Wiecie, że w TELEEKSPRESIE puszczali dziś Little Things? Jak oglądałam na YT zaczęłam się drzeć jak powalona, aż mama weszła do mojego pokoju i zapytała czy ze mną na pewno wszystko ok. XD.
Kto słucha country? Ja bardzo lubię Taylor Swift-http://www.youtube.com/watch?v=_r8_KOUZgUA
oraz The Band Perry-http://www.youtube.com/watch?v=7NJqUN9TClM
wchodzicie na tego bloga-
http://blogoonedirectionbloganki.blogspot.com/ ? Ja codziennie.
Jak nie, to macie link-http://blogoonedirectionbloganki.blogspot.com/2012/11/imagin_24.html
i zobaczcie ten imagin z piosenką właśnie The Band Perry. Przyznam, że imagin i piosenka zaje, a dziewczyna, Klaudia ma ogromny talent. Polecam również tego bloga-http://ximaginyonedirectionx.blogspot.com/
Ta dziewczyna też perfekcyjnie pisze. Polecam blogi dlatego, że chcę, nie reklamuje nikogo na ich prośbę. Dziele się z wami moimi blogowymi perełkami. Mam nadzieję, że rozdział się podobał, a może jutro dodam 12 część. Cieszymy się!
Love,
Mara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz